Monday, 11 December 2006

Mój pierwszy raz z UZetką. W poszukiwaniu zaginionej magii Świąt...

To było prawdziwe wyzwanie! Ponieważ w centrum miasta nie odnalazłam oznak zanikającej magii swiąt odbyłam kilka pielgrzymek do swiątyn konsumpcji. Jako kamuflaz zastosowałam wózek z dzieckiem. w razie gdyby mnie złapali - przygotowałam historyjkę o tym, że szukam prezentów i robię zdjęcia potencjalnym obiektom, żeby sie pózniej w domu poradzić...:)


"Zmasowany atak importowanej tradycji",
albo "Dziś promocja, wymieniamy kotlety na świąteczne skarpety",
albo "Skarpeta jako element organizacji przestrzeni",
albo "Dziś nawet skarpetki przebieraja się za św. Mikołaja"
albo "Święty w sklepie suszy pranie, witaj Boże Kupowanie"
albo "Świąteczna inwazja"
albo "Monstrualnie duża skarpeta na prezenty. Sugestie handlowców, czy apetyty kupujących?"


"Św. Mikołaj przestał być bezinteresowny. Ani wyjątkowy. Nawet dzieci nie muszą już w niego wierzyć. Spotkać go mozna wszędzie."

"Zamyślony nowoczesny ( i przedwczesny ) św. Mikołaj. W poszukiwaniu chętnych do bycia obdarowanym."


No comments: